'..Dzieci to widzą, to na ulicę się przekłada, A potem się dziwią, że smyk na dworze z nożem lata. Tata strajkuje, dzieciakom zamykają szkoły, Mama i inni ludzie harują jak woły. Człowiek jak szmata, wpierdala mu się kocopoły, Podczas gdy większość ludzi wpada w finansowe doły..'
|