Oczywiście, z tyłu głowy od samego początku coś mówiło mi, że kiedyś mogę przez niego cierpieć. Że te wszystkie przeszkody jakie stawały nam na drodze szeptały 'zawróć póki możesz'. A ja brnęłam codziennie coraz dalej, codziennie coraz mocniej zakochiwałam się w nim. I nie żałuję pomimo tego, że dziś siedzę ze złamanym sercem i zaledwie kilkudziesięcioma wspomnieniami o jego uśmiechu. / napisana
|