Chwila samotności... Cudownej ciszy. Słychać bicie mojego wciąż żyjącego serca. Patrzę w ścianę. Nie poruszam się. Ledwo co oddycham. Samotność powoli mnie zabija. Moje serce przyspiesza, żeby po chwili zwolnić. Prawie go nie słychać. Wydaje ostatnie dźwięki. Ostatnie dwa uderzenia. Umiera...
|