Noc. Światła lamp zasłaniają księżyc . Świecą w moje okno . Biorę do dłoni papierosa. Staje w oknie i wdycham rześkie , mroźne powietrze . Wszyscy śpią . Pierwszy buch , w dymie widzę Twoją twarz , więc łapię drugiego bo tęsknię za Tobą . Bo chcę Ci opowiedzieć mój dzień . Trzeci buch to My - uśmiecham się . Byliśmy tacy szczęśliwi , zakochani . Czwarty buch nasze wspólne rozmowy do nocy , czasami pełne łez , które uświadamiały nam jak ważni byliśmy dla siebie. Piąty buch Twój dotyk paraliżujący jak narkotyk . Ukrywam ciarki łapiąc szósty buch i czuję dotyk Twoich ust . Nie chcę byś znikł , więc łapię siódmy buch i rozpływam się bo wspominam nasze plany . Ósmy buch uświadamia mi , że to tylko nocny papieros . Ciebie tu nie ma i nie będziesz przy mnie . Dziewiąty buch pełen goryczy , głuche telefony . Dźwięk sms-a na którego tak czekałam . Dziesiąty buch to koniec tej historii . Ty śpisz , ja stoję w oknie i wciąż Cię pamiętam . Zgniatam papierosa i wyrzucam go . Chwila ta była ulotna jak Ty i Ja. Nie ma nas .
|