popełniłam błąd. wiele błędów. wiem. nie chciałam wiele. pragnęłam tylko kogoś kto pokocha mnie ze wszystkimi wadami i z kilkoma zaletami. kogoś, komu moja wieczna złośliwość nie będzie przeszkadzała.kogoś kto otrze łzę spływająca po policzku. kogoś kto patrząc mi w oczy nie będzie potrafił kłamać. kogoś kto nie będzie starał się mnie zmienić, ale w pełni zaakceptuje mnie taką jaką jestem. Kogoś, komu będzie na mnie zależało dłużej niż chwilę. kogoś kto pokocha. Ty właśnie wydawałeś się być taką osobą. Nie byłeś idealny, ale uzupełnialiśmy się. Zdążyłam się przywiązać, myślałam ze to działa w obydwie strony. A potem coś się zepsuło. odszedłeś zostawiając mnie na pastwę losu. Nie dałeś rady-rozumiem
|