Stałaś się moim uzależnieniem dziewczyno. Nie potrafię bez Ciebie wytrzymać dnia. Jednego, a co dopiero całego życia. Jesteś kimś dla mnie ważnym. Ważniejszym niż mogłoby Ci się wydawać. Te wszystkie kłótnie powodują tylko złe stany, myśli i są nam nie potrzebne do szczęścia. Bo moje szczęście to Ty. Może nie potrafimy się porozumieć tak jakbyśmy tego chcieli. Jak ja bym tego chciał.. ale postarajmy się może co? Wiesz. Tak ostatni raz. Tym razem tylko ja i Ty na pustkowiu naszych myśli. Nie zwracajmy uwagi na ludzi wokół. Na cały burdel bądźmy dla siebie - tak jak powinno być od pierwszego słowa, które padło. I znów Cię przeproszę za to jak się zachowałem i mogę obiecać poprawę ale czy mi zaufasz? Jeszcze raz? Ostatni raz? Mimo tych wszystkich słów? Mimo tego, że Ty na równi ze mną, a może i gorzej nie potrafisz zaufać? Mimo tego, że boisz się zaangażować w tą znajomość? Niech los i czas pokaże co dalej. Pozwól mi się cieszyć, każdym słowem od Ciebie. Poznaj mnie naprawdę. | dearmad
|