Spójrz na mnie. Powiedz mi czy widzisz to samo, co ja chwilę temu przeglądając się w lustrze? Powiedz mi, że moje policzki są suche i łza nie goni poprzedniej robiąc z mojego policzka toru wyścigowego. A widzisz to coś w moich oczkach? Tak, chodzi mi o tą iskierkę, która odwiedzała mój narząd wzroku, gdy byłam mała, a mój świat nie walił się co tydzień. Widzisz ją? Chyba wróciła. tak, wróciła. Popatrz jaka piękna iskra szczęścia. Zjedź trochę niżej. Czy mi się zdaje, czy może naprawdę teraz moje usta utworzyły ten szczery, najpiękniejszy uśmiech. Tęskniłam za nim. Każdy myślał, podobnie jak ja. Obstawialiśmy, że wyginął, że jego gatunek już nie wróci, że moje usta na zawsze ogarnął smutek. A jednak patrz, uśmiecham się. To dobrze, prawda? To oznaka, że będzie lepiej, tak? / kinia-96
|