mam 3 dni rekolekcji. dziś obudziłam się o 7.50. przez dwie godziny rysowałam. wczoraj oglądałam swoje prace z przed 6ciu lat, aż łezka w oku się zakręciła. teraz brak czasu, na rysowanie, mimo że jestem na kierunku Architektura Krajobrazu. dodatkowe 10godzin zawodowych + przedmioty lekcyjne to naprawdę ciężko ogarnąć. ale ostatnio mam w sobie więcej siły, zapału, wiem że podołam. dziś nawet wzięłam się za sprzątanie. zrobiłam serie brzuszków, na materacu przy drabince, dobrze mieć w piwnicy swój mały kącik do ćwiczeń ;-) w planach jest jeszcze przeczytać dziś koło 40 stron "Chłopów' i zrobić pizze. :D a potem będę gnić przed telewizorkiem i czekać na swoje kochanie ;*
|