mija 5 lat. 5 cholernie długich lat, wiesz? odkąd Cię nie ma, wszystko się zmieniło, ja się zmieniłam, moje życie, nasz pokój też się zmienił, choć wszystkie Twoje rzeczy stoją w nim nieruszone. od 5 lat nikt nie spał obok mnie na naszym wspólnym łóżku. myślałam, że będę potrafiła normalnie żyć, ale wczoraj wróciłam do domu, jak zwykle, po pracy i powiedziałam "cześć kochanie, już jestem" ale Twój radosny głos mi nie odpowiedział. wspomnienia są jakby świeże, nasze wspólne marzenia, chęć posiadania dzieci, nasz ślub zaplanowany na dwa tygodnie po Twojej śmierci... wiesz ? tęsknię
|