czuje się tak obco, tak cholernie nieswojo w tym bezdusznym świecie pełnym egoizmu i słonych łez. chyba tutaj nie pasuję, z dnia na dzień mój oddech staje się co raz cięższy a ja cały czas stoję w miejscu odtwarzając w pamięci wspomnienia, które błąkają się właśnie gdzieś w otchłani mojego skołatanego serca...nie odnajdę tutaj prawdziwej siebie dlatego pora na mnie...idę szukać zrozumienia u bram nieba. II systematyczny_chaos
|