Podszedł do niej i zapytał dlaczego płacze i czy coś się stało.. Wykrzyczała mu wszystko, że go kocha od pierwszej chwili kiedy się zbliżył, że trzymała dla niego to co miała najcenniejszego, że uzależniła się od jego oczu, uśmiechu, że doskonale wie, co teraz będzie, że on nie czuje do niej tego samego, że przespał się z nią tylko dla sportu. Powiedziała mu też, że skrzywdziła chłopaka, dla którego naprawdę była wszystkim, który starał się o nią jak nikt inny. Wykrzyczała przez łzy, że już nie ma po co żyć, że bez niego nie chce, a z kimś innym nie potrafi. On tylko podszedł pocałował ją w czoło i powiedział : "pozbierasz się, dasz radę, jesteś dużą dziewczynką" i wyszedł .
|