- Dlaczego mi to robisz? - szepnęłam.
- To jest moja szansa! Scooter mówi, że mam prawdziwy talent!
- Obiecałeś! - krzyknęłam - Obiecałeś, że nic nas nie rozłączy - łzy kolejny raz tego dnia popłynęły mi po policzkach.
- Nie płacz - przytulił mnie - Za niedługo wrócę. I będzie tak jak dawniej.
- A jeśli nie wrócisz? - podniosłam głowę, by na niego spojrzeć.
- Wrócę, obiecuje.
- Przyjaciele na zawsze?
- Przyjaciele na zawsze - potwierdził.
|