` 10:30 - Śpię, dzwoni telefon, niewiele myśląc odbieram wkurzona, bo kto ma śmiałość budzić mnie o tej godzinie. W telefonie słyszę Twój głos. Pytasz co robię. Zdziwiona mówię, że właśnie się obudziłam. I nagle słyszę ten Twój cudowny śmieszek. Mówisz żebym zeszła na dół bo musisz mi oddać płytę, nie zgodziłam się, ale Ty nadal nalegałeś. Po czasie namowy zgodziłam się. Szybko zerwałam się z łóżka, żeby chociaż trochę się ogarnąć, bo w końcu powiedziałeś, że będziesz za 10 minut. Ledwo zdążyłam się ubrać, umyć i uczesać, Ty już dzwonisz, że jesteś na dole. Zadowolona szybko zbiegłam po schodach i co widzę ? Ten, który tak wiele dla mnie znaczy, za którego byłabym w stanie oddać życie, przyszedł ze swoją "dziewczyną". Miałam ochotę się wrócić, bo płacz nasilał mi się coraz bardziej. Ale przez to, że tak bardzo Go kocham, nie chciałam tego robić. Nie chciałam Go denerwować . / kochamciebejboszku ♥
|