Nie zaskoczyło jej gdy jego dłoń dotknęła jej policzka. Odsunęła się tylko instynktownie, drżąc z lęku, że ulegnie swojemu pragnieniu. On lekko gładził ją po twarzy, w tym momencie niepewność zniknęła i pojawiła się spokojna pewność. Od chwili gdy poddała się jego pragnieniom, wszystko stało się proste i pożądane. Kiedy on zbliżył się jeszcze bardziej i przytulił do niej, poczuła się bezpieczna.
|