I czasami na prawdę nie dziwię się mamie, że boi się ojca. Przecież, kiedy on wypije, to jest dosłownie nieobliczalny... Na szczęście nic jej nie zrobi, bo wie, że gdyby to zrobił, ja znienawidziłabym go już na zawsze! A wtedy nie mógłby już do nikogo się odezwać, każdy by go potępił. Szczerze mówiąc ja już nawet przestałam wierzyć w to, że on jeszcze kocha mamę :( | me.
|