Czuję się pusty, beznadziejny, przygnębiony, zmęczony. Czuję się tak, jakbym nigdy już miał nie pójść na przód. Jakbym stanął w miejscu i znalazł się w błędnym kole. Czuję się jakbym zwariował, jakby mój rozsądek ulotnił się, a ja nie byłbym zdolny do wykonywania racjonalnych ruchów. Jakbym został pozbawiony pewności siebie, swoich racji i wszystkiego co budowałem dotychczas. Po dłuższym namyśle dochodzę do wniosku, że zbyt dużo rzeczy jest nie tak. Ja już nie jestem taki sam, jak niegdyś.
|