I kładąc się spać o 3 w nocy, nadal cholernie mi Ciebie brakuje. Zastanawiam się, czy już śpisz, czy może myślisz o mnie, albo jesteś w łóżku z inną laską. Przypominam sobie, jak mnie pilnowałeś, żebym chodziła spać o normalnych godzinach, jak potrrafiłeś zadzwonić w środku nocy, by sprawdzić, czy już się położyłam. Udawałam, że mnie to wkurza, a tak naprawdę to było wspaniałe. Nie ma szans, żebym o tym zapomniała..
|