"Czasami muszę ściągnąć kwiatki z parapetu, usiąść na nim przy gorącej, czarnej kawie. Chcę być wtedy sama, ale przydało by się gdyby to on był przy mnie, podszedł, przytulił... Jednak go nie ma. Jest gdzieś indziej, może wcale o mnie nie myśli... Kiedy ja nie potrafię nie myśleć o nim choć jednej minuty. Patrzę w okno."
|