Każdy czasem z czegoś wyrasta. Gdy byłam mała miałam swojego ulubionego misia, z łatką na uchu, kocyk, który zawsze towarzyszył mi przy spaniu i wiele innych rzeczy, za które dałabym się pokroić. Z czasem nie były mi już potrzebne, powoli odzwyczajałam się od nich. Widzisz, z niego też wyrosnę, obiecuję.
|