I trudno mi się przyznać ale tęsknie. Tęsknie za bliską mi osobą. I nadal mam jej zdjęcia,filmiki,piosenki. I nadal mam wszystkie nasze wspomnienia. Pamiętam każdy dzień. Całe dzieciństwo przeżyte razem. Rozstałyśmy się w przykrych okolicznościach. Nie walczyłyśmy o siebie. Po prostu widziałam jak odchodzi. Miałam łzy ale nic nie mówiłam. I odpisywałam jej ale nie chciałam już o niej pamiętać. Patrzyłam na nasze wspólne zdjęcie które mam do dzisiaj na biurku i zerkam na nie gdy potrzebuję jakiejś rady a nikt bliski nie jest w stanie mi pomóc. I to pomaga. I patrze jej głęboko w oczy. Nagle jestem w innym świecie. Odpływam. Wyobraź sobie że dwie osoby potrafiły tak się połączyć i choć mieszkają w tym samym mieście,na tym samym osiedlu, 3 ulice dalej rozdzieliły się. Straciły kontakt. Próbują zapomnieć o sobie. Często przychodzi moment że chciałyby wrócić do dawnych chwil ale nie chcą przyznać się przed sobą że brakuje im siebie. I żyją tak przez lata,W bólu,tęsknocie...
|