“Miłość, prawdziwa miłość do lady Elvery zdawała się tłumaczyć moją postawę. Jednak
późniejsze rozważania Różyczki pod pokładem statku wprawiły mnie w zakłopotanie.
Czyżby namiętność do lady Elvery była wszystkim, czym potrafi być miłość? Czy też było to
jedynie uczucie, jakie można żywić do jakiejkolwiek pani? Czy ten tygiel żądzy i wzniosłego
bólu jeszcze mnie czegoś nauczy? Może Różyczka jest bardziej roztropna, uczciwsza…
bardziej wymagająca.
Nawet jeśli chodzi o Tristana, można odnieść wrażenie, że miłość do jego pana była darem
zbyt niespodziewanym, zbyt swobodnym. Czy Nicolas, Królewski Kronikarz, naprawdę był
tego wart? Z lamentów Tristana dowiedziałem się, że jego gorące uczucie rozbudziły
oferowane przez Nicolasa chwile wyjątkowej intymności. Intrygowało mnie, czy taka
obietnica byłaby wystarczająca również dla Różyczki.”
— Anne Rice, Wyzwolenie Śpiącej królewny
|