Jechała szwagrem do Krakowa. Przejeżdżała słynną -jak dla niej - ulicą Wielicką, obok USD. Nagle w jej oczach pojawiły się łzy, bo powróciły wspomnienia z młodszych lat związane ze szpitalem dziecięcym. Zdała sobie sprawę, że nadal ma lekarza w Krk tylko już nie tego samego i niestety w innej części Krakowa. :-\
|