"Nie kochasz mnie (...). Nie masz pojęcia, czym naprawdę jest miłość. Dopóki
nie pokochasz własnego życia, nie zdołasz pokochać nikogo, ani niczego.
Miłość bierze się z szacunku do własnego życia. Jeśli kochasz siebie, własne
życie, to pokochasz też kogoś, kto uczyni to życie jeszcze cenniejszym,
podzieli je z tobą i sprawi, że stanie się przyjemniejsze. Jeśli zaś nienawidzisz
siebie i wierzysz, że twoje życie jest złe, to możesz jedynie nienawidzić,
doświadczyć jedynie pozoru miłości, tęsknić za czymś dobrym, ale nie masz
innej podstawy dla owego uczucia, jak tylko nienawiść.Plamisz samo pojęcie
miłości, (...), swoim występnym pragnieniem tego uczucia. Potrzebujesz mnie
tylko po to, by usprawiedliwić swoją nienawiść. Chcesz towarzyszki w
nienawiści do siebie. Żeby prawdziwie kogoś pokochać, (...), musisz się upajać
istnieniem tej osoby, bo za jej sprawą życie staje się jeszcze cudowniejsze.
Skoro uważasz, że życie to zepsucie, to nigdy nie zaznasz takiego związku,
nigdy się nie dowies
|