Świeciło słońce. Pierwszy raz od jakiegoś czasu je widziałam. Za oknem jest jeszcze jasno, jasno i ładnie. Ludzie chodzą i się uśmiechają, mają posklejane serca, poukładali sobie w głowie, zaakceptowali świat. Starają się, starają się o miłość, o przyjaźń, zaufanie, starają się o wszystko co stracą.
Dwudziesty siódmy przebłysk uczuć, zaczynam się starać, zależy mi, analizuje każdy gest, nie chcę ich stracić, niedługo będę emocjonalnym wrakiem, ale lubię te uczucie, zaczyna mi się podobać, dobrze jest mieć tak wiele do stracenia. Dobrze jest coś mieć.
|