dziś szłam z pięknym bukietem kwiatów. ludzie zatrzymywali się i je podziwiali, mówili, że chyba jestem szczęściarą. wszystkie dziewczyny patrzyły na ten bukiet z zachwytem i z lekką zazdrością, kierowca autobusu nawet stwierdził, że ktoś musi być we mnie baardzo zakochany, ja jednak temu nie zaprzeczałam. wtedy podszedłeś Ty. zapytałeś od kogo mam ten bukiet. z drżącym głosem odpowiedziałam, że od mojego nowego szczęścia, Ty się zdziwiłeś i zapytałeś czy mam kogoś. odpowiedziałam, ze tak. a tak naprawdę, to był bukiet dla mojej mamy. Wszystkiego najlepszego mamo♥
|