Obwiniam go o zazdrość a prawda jest taka, że czasem sama nie wytrzymuje i zielenieje z zazdrości . Gdy pojawia się w mojej głowie tylko świadomość, że może go dotykać inna , że może obok niego stać jakaś milion razy ładniejsza dziewczyna lub kiedy widzę czasem zdj z jego osobą w tle a dookoła dziewczyny , dostaje ogromnego kopa w dupę . To właśnie wtedy pojawia się ten moment gdzie cholernie się boje że ktoś mi go odbierze . nie dałabym rady wtedy, nie wytrzymałabym . To on jest jak azot i tlen w powietrzu , to On jest moim największym zapotrzebowaniem do życia . /prt
|