chciałabym nauczyć się bez niego żyć, w sumie to świetnie sobie radze, tylko to co jest we mnie, to uczucie które tak bardzo ściska mi żołądek, ta świadomość, że rano obudze się sama w naszym wspólnym łóżku, właśnie to przeszkadza mi normalnie funkcjonować.. chciałabym spojrzeć na świat tak jak wtedy, kiedy jeszcze go nie kochałam. i w sumie mogłabym, tylko chyba wcale mi się nie chce nic w tym cholernym życiu zmieniać.
|