Pamiętam wszystkie dni spędzone razem. Oddałabym wszystko by tylko odzyskać je z powrotem. By trwały one wiecznie. Wyobrażam sobie ciebie zaraz przed sobą. Twoje oczy wpatrzone wprost na mnie. Pamiętam to ciepło które mi dawałaś. Dzisiaj po prostu stoję i Cię wołam. Teraz znam te rzeczy i uczucia, których wcześniej nie doznałam. W końcu rozumiem co to prawdziwy i nieprzemijający ból. Zrozumiałam, że jest coś ważniejszego niż jakieś tam rozstanie z facetem. Człowiek ma tendencje to zawalania tego co ważne i niedostrzegania istotnych spraw. Czy dochodzi do Ciebie mój krzyk? Moje wołanie o pomoc? Czy słyszysz jak próbuję rozprawić się sama z bólem? Czy słyszysz moje nocne szepty? Odczuwasz moja tęsknotę? Czujesz jak upadam? Widzisz jak umieram? Czy wiesz jak mi cholernie ciężko? Czy wybaczyłaś mi? Czy wciąż jesteś obok? Chciałabym po prostu znowu być z Tobą. Znowu mieć przyjaciółkę blisko siebie.
|