Chociaz spędzilismy ze sobą dzieciństwo urwał nam sie kontakt. Po kilku latach gdy spotykalismy sie w letnie wieczory było tak jakoś inaczej. Tak fajnie. I gdy własnie wtedy w czasie jednego z ognisk wyzywałam się nieźle z jednym takim typkiem. I gdy już nie wytrzymałam tego i znikłam to własnie ty szukałes mnie wraz z moją przyjaciółka. potem popedziłes do niego i prawie go pobiłeś gdyby nie twój kumpel. Poczułam wtedy że jest jednak ktoś kto nie ma na mnie wyjebane i z kim moge czuć się bezpieczna.
|