Lubię takie życie, chociaż wiem," że się marnuję"... Lubię zaliczać zgony z moimi przyjaciółmi, śmiać się z nimi jak się zjaramy, kombinować hajs na jakieś fajki, i uciekać z boiska zanim nas jakaś babka okrzyczy, pić piwo na trzech i jarać szluga na czterech, i siedzieć u przyjaciółki by się wygadać. Moi rodzice tego nigdy nie zrozumieją ale to już ich problem żyję jak chce nie patrząc co będzie potem..
|