''Odczuwam gorycz istnienia,moim sercem włada bezradność,a mój umysł
pełen bezdennej melancholii woła o Twój dotyk i możliwość ujrzenia
Twojego oblicza, które przeze mnie jest sakralizowane.Łagodne oko błękitu
spogląda na nas i wydaje się tak bliskie,tuż nad naszymi
głowami sugerujące,że jeśli nawet jesteśmy daleko od siebie to mamy wspólne
niebo.Przyroda wykazuje więcej wrażliwości niż ludzie,ponieważ ona jedyna potrafi zmobilizować wszystkie swoje żywioły by cierpiały razem ze mną.Ludzie zaś sceptycznie nastawieni do mojej tęsknoty za utraconą przeze mnie drugą połową duszy, moją
idealną miłością,którą jesteś Ty szydzą ze mnie,wytykają palcami.Komunia
dwóch dusz,naszych dusz ma ewidentnie smutny koniec,któremu pisane jest
rozczarowanie powodujące frustrację i głębokie cierpienie.Spróbuję znaleźć nową
perspektywę by ułożyć życie na nowo,w którym jak dwa pierwiastki jednego systemu, byliśmy zależni od siebie, niczym płuca od tlenu.''~leeaa
|