Wpadła zadyszana do mojego pokoju, zdanie raportu : " weszłam sama, nie przerywaj pisania, pracuj pracuj, teren wolny, choć bitwa trwa, prawo krąży niedaleko, ale sprawiedliwości brak, w związku z tym, sam rozumiesz, ale sie nie przejmuj, pewnie odezwą się jutro rano by obudzić Cię do szkoły, masz 3Bita, przecież lubisz. aa i Kocham CIEEEE! ' po czym zniknęła za drzwiami pokoju, podśpiewując sobie piosenkę "W stronę słońca" nigdy nie twierdziłem że otaczam sie normalnymi ludźmi.
|