stopy. to one mają najgorzej. prawie cały czas są na ziemi. stykają się z podłogą.. z parterem. a w sumie to z butami.. mam taki sentyment do starych trampek, najek, a powinnam mieć do własnych stóp. to one ze mną były cały czas. szacun. ciekawe gdzie mnie jeszcze zaprowadzą..podziwiam je.
|