bo po co mam zadręczać przyjaciół swoimi problemami dotyczącymi przeszłości? po co po raz kolejny mam im mówić jak bardzo za Nim tęsknie, za tym dość specyficznym podejściem do wszystkiego, za świadomością, że gdy stanie się coś złego On będzie starał się mi pomóc? nie będę katować ich tym po raz kolejny, wystarczająco dużo się nasłuchali.. ▬ ♣ A.
|