I nie znam Go jakoś dobrze. Nie wiem jak reaguje gdy jest zły, co robi gdy jest smutny. Wiem tylko tyle, że nie jest taki zły jakim go malują. Na tyle pozwolił mi siebie poznać, żebym się nim zauroczyła. Pomógł mi gdy tego potrzebowałam, zamiast imprezować z kolegami siedział ze mną, popijał kolejne piwo i pocieszał. Dziękuje mu za to i żałuje że między nami nie może być nic więcej...
|