Wiesz, to takie dziwne uczucie, kiedy znasz kogoś tak długo i nie czujesz nic gdy go widzisz, masz w sobie całkowitą pustkę, a potem, z dnia na dzień, tak bez ostrzeżenia staje się jedną z najważniejszych osób. Kiedy zastanawiasz się nad przyszłością i rozpaczliwie chcesz go w niej widzieć. Kiedy nie możesz skupić myśli na nikim innym. Kiedy on powoli staje się Twoją pierwszą myślą rano i ostatnią wieczorem. Kiedy zdajesz sobie sprawę z tego wszystkiego i chcesz się opamiętać, ale już jest za późno. On już stał się Twoim uzależnieniem.
|