II. Niedawno wróciłaś w to miejsce, przeczytałaś zaległe wpisy, wiadomo było ich trochę od paru miesięcy Twojego niebywania tutaj, ale jednak dostrzegłaś to coś, czego nikt wcześniej nie widział. Skopiowałaś fragment wpisu i napisałaś do mnie na prywatnych, dając mi wyraźnie przy tym do zrozumienia, ze mogę do Ciebie pisać na telefon. Los właśnie tak chciał, że miałam pod ręką kartę z Twojej sieci. Wykorzystałam więc okazję i napisałam. Następnie nie ukrywając przyznaję, że troszkę się bałam, jak odpiszesz, jak zareagujesz na moje esy.. Była to ciężka noc, ale Ty pisząc rano sprawiłaś, że na mojej twarzy pojawił się naprawdę szczery uśmiech. Pozwoliłaś mi od tamtego dnia uwierzyć w ludzi. Dzięki Tobie przekonałam się, że nie ma samego zła na świecie, że są jeszcze wartościowe osoby, które coś mogą wnieść w życie człowieka..
|