Dawniej miałam wielu przyjaciół, lepszych czy gorszych. Mam teraz dwie najlepsze przyjaciółki, są przy mnie nawet gdy wszystko się sypie, kiedy potrzebuje pomocy, wsparcia. Oni byli inni, codziennie widziałam alkohol, lał się po bramach, czułam dym papierosów. Zmieniałam się, przejmowałam się opinią innych, chciałam być lepsza, liczyły się tylko rzeczy materialne. Potem śmierć przyjaciela, obróciło to mój świat w drugą stronę. Wiesz jak jest teraz? Oni mnie nienawidzą, nie chcę się z nimi spotykać. Próbuję zacząć nowe życie, trudniejsze, ale mam je, dwie najważniejsze osóbki w moim życiu. Gdyby nie One, zostałabym sama. Moje życie straciło sens, gdy zabrakło w nim wsparcia matki, tylko tego teraz pragnę..
|