Wczorajszy wieczór, moment kiedy weszłam do szpitalnej windy , i moment kiedy bliska byłam już omdlenia. Nagle na swoim ramieniu poczułam silna, męską dłoń , nikogo poza mną nie było w windzie. Mimo,że powinnam być przerażona, stałam niczym nie poruszona, wpatrzona w drzwi, wówczas zamknięte , wchłaniałam w siebie Twoją bliskość, wiem że to Ty , tylko Ty wiesz jak trudne dla mnie jest jeżdżenie windą .. Dziękuję . / owa .
|