Wiesz gdy Cię poznałam czułam, że złapałam Pana Boga za nogi. Cieszyłam się, że wreszcie jest ktoś kto jest inny niż wszyscy, kto mniej więcej wie czego chce. Chciałam stać się dla Ciebie lepsza niż byłam wcześniej. Pozwalałam sobie na to by z dnia na dzień zakochiwać się w Tobie coraz bardziej, bo to właśnie przy Tobie czułam się szczęśliwa i wyjątkowa. Ale nigdy nie spodziewałabym się, że dziewczyna z przeszłości odbierze mi prawo do szczęścia. Że ktoś kogo już dawno nie ma, zabierze mi człowieka, którego kocham. Po raz kolejny los kpi sobie ze mnie, tylko co ja zrobiłam takiego złego? Ja tylko chciałam i dalej chcę być szczęśliwa, z Tobą. / napisana
|