Jedno słowo by wystarczyło, a ja znów bym była. Moje przyjaciółki by mnie kurwa zabiły, codziennie słyszę że na mnie nie zasługujesz. Codziennie słyszę jakim to byłeś chujem. I momentami sama nie wiem dlaczego Cię tłumaczę, dlaczego mówię im, że to nie Twoja wina. Wiesz jak na mnie wtedy naskakują? A ja brnę w to dalej, broniąc Cię, bo nie potrafię znienawidzić. A może byłoby prościej gdybyś mnie kurwa zwyczajnie zdradził? Płakałabym, ale przecież i tak to robię. Przynajmniej potrafiłabym powiedzieć, że nie byłeś mnie wart.
|