` Tak bardzo ją kochałem.. Bardziej niż cokolwiek na świecie, aż kiedyś straciłem ją z oczu i przepadła. Znów stałem się tym, kim byłem. Póki nie spotkałem Ciebie. Ty mi ją przypominasz. Jej serce, jej ducha.. Teraz i Ciebie straciłem.. Nie zasługiwałaś na to. Wybacz, że Cię zawiodłem. Tak mi przykro. Teraz będziesz królową w niebie. Zasiądziesz wśród aniołów. Zginęłaś za naszą sprawę. Nie możemy tkwić za murami i patrzeć jak ziemia umiera wraz z Tobą. Rozpacz przyćmiewa Twój osąd. Rozpacz pozwala mi jasno widzieć. Moją powinnością jest pomoc tym, którzy o nią proszą. Będę ich bronił do ostatniej kropli krwi, ale nie opuszczę tych murów. `
|