Marzenia. Mam ich całą garść i brak sił by je spełniać. Czarne chmury otaczają moje słabe serce. Bije cicho, coraz wolniej. Nie ma przy mnie osoby, która obdarzyłaby mnie ciepłem i wsparciem. Tak po prostu była. Ta, na te czasy to wymagam bardzo dużo, wiem. Przecież by teraz być z drugą osobą liczy się kasa i wygląd. A gdzie serce? Gdzie uczucia? Brak...? Co się dzieje z tym światem? Czemu ciągle widać cierpienie i obojętność? Aż tak skamieniałe macie serca? Aż tak chcecie się zamknąć w sobie? Nic się już nie liczy? Dlaczego stawiam tyle pytań, a nikt na nie nie odpowiada? Nie macie odwagi przyznać się do słabości? Ludzie, dalej, śmiało. Bierzcie w ręce swoje życie. Nie poddawajcie się. Zakochajcie się, bądźcie szczęsliwi. Obojętność to najgorsze uczucie, które niestety w tych czasach ma nas w swoim sidłach. Serce bije wolniej, bo nie można patrzeć na ten zgorzkniały świat. Marzenia się nie spełniają, bo szkoda ich na ten brudny świat. / liiminki
|