czego nienawidzę w swoich rodzicach ?
tego, że podcinają mi skrzydła, nie wspierają
mnie w moich pasjach. gdybym zapytała się
taty, aby wymienił moje pasje lub ulubiony
rodzaj muzyki ? usłyszałabym tylko cichy
bełkot. nic o mnie nie wiedzą, w sumie
wydaje mi się, że nawet nie chcą się
dowiedzieć. marzenia ? dla nich moje
marzenia są zachciankami głupiej
dziewczynki. rap ? jest dla nich zwykłym
stekiem przekleństw, a moja chęć
pojechania na takowy koncert kończy się
zdaniem 'skończ wymyślać'. dlatego
skończyłam mówić im cokolwiek. po co
narażać się na kolejną porcję regułek
wyuczonych na pamięć.
|