Cały czas udawała, że wszystko jest dobrze. Śmiała się, żartowała. Sprawiała wrażenie osoby cieszącej się życiem, niemającej żadnych problemów. Ale, kiedy przekraczała próg swojego pokoju jej oczy napełniały się łzami. Siadała w koncie zaciskając w ręce żyletkę,przygryzając wargi. Stale powtarzała sobie w myślach ,że jeszcze będzie dobrze .. Może kiedyś .
|