Patrzyła na niego i nie mogła znieść obrzydzenia. Nie mogła na niego patrzeć. Nie mogła znieść jego obecności, denerwował ją swoim dziecinnym zachowaniem, nieogarniętymi włosami. Nienawidziła go za to, że kiedyś go kochała. Że kiedyś nie mogła wytrzymać bez tego głosu, oczu, uśmiechu. Bez czegoś, co dzisiaj wcale nie jest takie cudowne, jak było kiedyś.
|