Robisz wszystko żeby dobrze było stajesz na rekach, by pielęgnować tę miłośc. Mówisz przepraszam, choć serce krzyczy " to nie moja wina" wszystko bierzesz na siebie, uważasz że tak będzie lepiej. Ale to nie jest dobre rozwiązanie i Ty o Tym wiesz mając klapki na oczach wciąż w to brniesz...
|