Nie pierwszy raz siadam zmęczona na łóżku lub przy biurku i mimo iż cały dzień byłam okazem szczęścia to tak nagle zaczynają się do mnie zlatywać wszystkie negatywy mojego życia, zaczynam czuć coś dziwnego w środku, jakby coś mnie dusiło, próbowało sprawić mi aż taki ból by ku swej satysfakcji podziwiać łzy rozmazujące mój makijaż, kiedyś nie wiedziałam co to za uczucie, teraz już wiem.. pustka.
|