Suma strachu to dla niego były grzechy dodać cele,
dostał tyle paragrafów że starczyło by na czterech.
Skumał błąd, ale teraz sąd to cenzor jego marzeń,
zatrzymał mu czas, tak jak mrok na słonecznym zegarze.
Gdy ostatni raz ją widział to czas pędził tak bez przeszkód
i zostawił mu tęsknotę na krawędzi tego zmierzchu.
|