Okres pustki, bezsilności. Znasz to? Ani się uśmiechnąć, ani rozpłakać. Po prostu siedzisz w pokoju z kiepem w ręku, drinem i słuchawkami na uszach. Siedzisz i przyglądasz się z boku jak Twoje życie pierdoli się jak tania, ukraińska dziwka. / acrobalena
|